Uczniowie klas ósmych w dniach 22-23 maja 2025 r. uczestniczyli w dwudniowej wycieczce KRAKÓW – OŚWIĘCIM – BOCHNIA

Pierwszego dnia powędrowaliśmy na Wzgórze Wawelskie wznoszące się nad Wisłą pośrodku Krakowa. Zwiedzanie znajdującego się tam kompleksu budowli zamkowych i sakralnych jest wszakże obowiązkowym punktem programu wszystkich wycieczek, na szczęście bardzo przyjemnym. Ulicą Kanoniczą i Szewską przeszliśmy następnie na Rynek. Na Brackiej tym razem nie „padał deszcz” , więc z przyjemnością spacerowaliśmy po krakowskim Starym Mieście.

Następnie niezrażeni mżawką i niską temperaturą pojechaliśmy do Muzeum Auschwitz – Birkenau. Zwiedzanie największego hitlerowskiego obozu zagłady Auschwitz – Birkenau, było psychicznie i emocjonalnie najtrudniejszy wyzwaniem. Wszyscy jednak podjęli ten trud, ponieważ pamięć o przerażających zbrodniach nazistów jest naszym obowiązkiem.

„Kto nie pamięta historii skazany jest na jej ponowne przeżycie”, musimy zatem stać na straży pamięci, aby zło znowu nie zatriumfowało. Patrząc na ścianę śmierci, krematoria i komory gazowe, będąc na rampie kolejowej lub w celi śmierci głodowej ojca Maksymiliana Kolbego trudno było nam zrozumieć, że to przecież „ludzie ludziom zgotowali ten los”. Przez obozową bramę wychodziliśmy milcząc, przygnębieni i pogrążeni we własnych myślach. Obraz tej bezdusznej „fabryki śmierci”, jaką stworzyli z właściwą sobie przerażającą skrupulatnością hitlerowcy na zawsze pozostanie w naszej pamięci.

W trakcie zwiedzania spotkaliśmy ludzi różnej narodowości. Oznacza to, że Auschwitz jest obiektem zainteresowania ludzi na całym świecie

Drugiego dnia wyruszyliśmy do Bochni, aby zwiedzić jedną z najbardziej popularnych atrakcji tego miasta - Kopalnię Soli.

Trasa zwiedzania była dość długa (prawie 4 godziny!) i miała charakter podróży w czasie. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od zjazdu pod ziemię ciemnym, wilgotnym szybem Campi. Zjazd windą na głębokość 212 m zrobił na niektórych duże wrażenie. Tuż po zjeździe pod ziemię, na uczestników wycieczki czekała kolejka, która przemierzała kilometrową trasę pomiędzy szybami Campi i Sutoris. Kolejka jechała dość szybko, ale po drodze można było zobaczyć wiele zabytków, postaci i ciekawych, zagadkowych miejsc. Jedną z atrakcji było także zwiedzanie kaplicy św. Kingi, przez którą wiodła trasa przejazdu kolejki.

Za pomocą holograficznych i interaktywnych inscenizacji oraz przestrzennych słuchowisk pokazane zostały średniowieczne techniki wydobywcze, zwyczaje górnicze oraz inne aspekty z życia kopalni. W naszej pamięci na długo pozostaną prezentacje obrazujące dawny system wentylacji, systemy transportowe, jak również zalanie wodą podziemnych chodników.

W opowiadaniu o historii bocheńskiej kopalni przewodnikowi pomagali między innymi polscy królowie oraz żupnicy genueńscy. Mieliśmy wrażenie, jakby normalna praca górników w kopalni toczyła się tuz obok nich.

Relacja foto...